Pora na to, co polscy kibice lubią najbardziej. W piątek rusza sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich! Zmagania rozpoczną się na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle-Malince. Kto będzie lepszy: Dawid Kubacki czy Kamil Stoch? Kto jest faworytem bukmacherów do triumfu w klasyfikacji generalnej? Czy Polska obroni pierwsze miejsce w Pucharze Narodów? O tym można dowiedzieć się z oferty legalnego bukmachera TOTALbet.
Skoki narciarskie
Polacy rozpoczną sezon w niezmienionym składzie, ale z nowym trenerem Michalem Dolezalem. Liderem drużyny będzie oczywiście Kamil Stoch, ale liczymy także na Dawida Kubackiego, który wygrał Letnie GP. Wysoki poziom gwarantują Piotr Żyła, Stefan Hula, Maciej Kot i Jakub Wolny. Jako gospodarz wystawimy w kwalifikacjach także zawodników z kadry B: Pawła Wąska, Kacpra Juroszka, Klemensa Murańkę , Tomasza Pilcha, Andrzeja Stękałę, Aleksandra Zniszczoła i Adama Niżnika.
Jak wygląda sytuacja u rywali?
Najważniejsze pytanie, które zadają sobie kibice, to czy dominację utrzyma Ryoyu Kobayashi. To właśnie Japończyk jest faworytem indywidulanych zawodów w Wiśle, które odbędą się w niedzielę (kurs na jego wygraną to 3.50), a także całego sezonu (2.30).
Po piętach deptać mu może nasz Kamil Stoch (kurs na Wisłę – 6.75, cały sezon – 5.10), oraz Austriak Stefan Kraft (Wisła – 9.50, sezon – 5.90). Niemcy liczą na Markusa Eisenbichlera (Wisła – 15.00, sezon – 15.00), a niżej plasują się Dawid Kubacki (6.00 i 15.50), Timi Zajc (Słowenia, 12.50 i 17.00) i Robert Johansson (Norwegia, 21.25 i 22.00).
Jak zwykle dużym zainteresowaniem cieszą się zakłady typu „kto lepszy” w parze. Najwięcej osób typowało do tej pory, że Kubacki zajmie w kwalifikacjach wyższe miejsce od Krafta (kurs 1.55). Co ciekawe – wyżej ocenia się szanse Kubackiego w parze ze Stochem (1.72 – 2.00).
Polską specjalnością w ostatnich sezonach stały się zawody drużynowe. Nasza kadra jest faworytem sobotnich zawodów w Wiśle (kurs 1.80), oraz klasyfikacji Pucharu Narodów (1.85). Niżej notowani są Norwegowie (5.00 i 3.75), Niemcy (5.00 i 4.50), Austriacy (9.10 i 50.00) i Japończycy (10.00 i 10.00).
